środa, 22 października 2014

Plac zabaw

Ostatnia niedziela zaskoczyła nas wspaniałą pogodą. Uznaliśmy, że byłaby to niesamowita szkoda spędzić go w domu, więc wybraliśmy się z Łucją na plac zabaw. A że słońce pięknie świeciło, zrobiliśmy z tego wypadu fotorelację. Oto mały wybór.

Łucja melduje gotowość do zabawy - jeszcze w czapeczce,
bo nie zdawaliśmy sobie sprawy, że jest aż tak ciepło

Na sprężyce do przodu i do tyłu

Siup i w dół po zjeżdzalni - zabawa z tatą była lepsza, bo mniej asekurował

I dookoła na równoważni

Nie ma jak na huśtawce - pajączek trzyma i nie spadam :)

Zmęczona po zabawie

Nim wróciliśmy do domu, już spała - nie dało się nawet zdjąć kombinezonu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz